1:0 I DWA TORCIKI W SZATNI

Dwa torciki po meczu z Litwą powędrują w ręce Skorupskiego i Lewandowskiego. Pierwszy obronił przy stanie 0:0 bardzo trudny strzał z bliskiej odległości, a drugi zdobywając bramkę zapewnił trzy punkty dla reprezentacji.Mecz nie był ładnym widowiskiem. Litwini bronili się skutecznie, nie dopuszczając naszych piłkarzy do klarownych sytuacji strzałowych. Oczywiście można spojrzeć krytycznie na mecz i wyszukiwać wszystkie momenty negatywne, a było ich wiele, ale nie ma to większego sensu, bo w eliminacjach liczy się wynik, a ten był pozytywny. Dobrze wprowadził się w końcówce meczu Kamiński i z pewnością na wszystkich zrobiły wrażenie jego dynamiczne akcje indywidualne. Litwini pozostawili pozytywne wrażenie w Warszawie. Grali skutecznie w obronie, ładnie kontrowali i stworzyli sobie stu procentową sytuację, której dzięki Skorupskiemu nie zamienili na bramkę. Tradycyjnie w trudnych momentach ratował dawniej reprezentację Lewandowski i tak było i tym razem. Pomógł rykoszet po strzale Lewandowskiego i bramkarz nie miał szans na obronę. Najważniejsze, że trzy punkty zapisane po naszej stronie i teraz tylko trzeba dopisać kolejne w meczu z Maltą i chociaż ze sposobu gry reprezentacji nikt nie będzie zadowolony, to cieszyć się będą wszyscy, kiedy będziemy na początku eliminacji mieli sześć puntów. Sześć punktów w dwóch meczach rozpoczynających eliminacje do MŚ, po raz ostatni zdobyła drużyna w 2000 – 2002 zwyciężając na Ukrainie i dopisując kolejne trzy punkty w meczu z Białorusią. To było dawno ale może uda się i tym razem meczami z Litwą i Maltą. Tak więc Do boju Polsko po kolejne trzy punkty.