X EDYCJA TURNIEJU O PUCHAR PAMIĘCI MAŁEGO POWSTAŃCA

Powstanie Warszawskie 44, to klejnot w historii polskiego heroizmu w walce o niepodległość Warszawy. Kiedy jakikolwiek kraj zaangażowany jest w działania wojenne lub podejmuje desperacką walkę o wyzwolenie, cierpią wszyscy, wojskowi i cywile ale najbardziej cierpią dzieci. W tamtym tragicznym czasie, kiedy trwały ciężkie walki o wyzwolenie Warszawy zginęły setki dzieci, którym los ułożył tak życie, że zamiast beztrosko bawić się czy spędzać czas na niewinnej rywalizacji z kolegami, choćby w grze w piłkę nożną na podwórkach przed domem, musiały walczyć codziennie o życie, pomagając Powstańcom czy będąc dostarczycielami przesyłek i wiadomości w poczcie polowej. Od 73 lat, co roku Warszawa czci pamięć o Powstańcach 44, którzy oddali życie w walce o wyzwolenie Stolicy. Od dziesięciu lat w program obchodów wpisał się na stałe turniej o Puchar Pamięci Małego Powstańca. Ideą turnieju jest aby rywalizowały w nim dzieci w wieku 10-12 lat z krajów, których wojska walczyły w Powstaniu 44 po obu stronach barykad. Przyjeżdżają drużyny z Niemiec, Ukrainy, Anglii i prócz rywalizacji sportowej w grze na małych boiskach i w zmniejszonych liczebnie składach, dzieci składają kwiaty pod pomnikiem Małego Powstańca na Starym Mieście, wizytują muzeum Powstania Warszawskiego oraz zwiedzają Warszawę. Dlatego ten turniej to zdecydowanie więcej aniżeli tylko rywalizacja sportowa. Drugiego dnia odbywa się Powstańczy Piknik, podczas którego kuchnia polowa serwuje nieodpłatnie smaczną grochówkę, bułeczki i wędliny.  Turniej odbywa się na stadionie Polonii przy ulicy Konwiktorskiej. W tym miejscu miały miejsce ciężkie walki a na płycie boiska poległo wielu Powstańców batalionu Zośka. Pamiątkowa Tablica przypominające to zdarzenie wmurowana jest w ścianę  przy wejściu na stadion. Turniej jest dobrym czasem dla spotkań młodych ludzi z wciąż żyjącymi Powstańcami, którzy mają swoje stałe miejsca na trybunie głównej i bezpłatne karnety na mecze. Dzisiaj po zakończonych meczach i pikniku wszyscy wybrali się w miejsce, w którym tysiące ludzi zebrało się aby wspólnie śpiewać powstańcze piosenki. Finały turnieju w dniu jutrzejszym, ale z pewnością uczestnicy turnieju ponownie wywiozą z Warszawy wspaniałe wrażenia i wspomnienia. Jerzemu Piekarzewskiemu, który jest fundatorem Fundacji, która ten turniej organizuje należą się słowa gratulacji i oby w tak dobrej kondycji i humorach można się było spotkać za rok.