WIELKA GRA NA WSPANIAŁYCH STADIONACH

Jeśli podano, że ponad dwa miliardy kosztował nowy stadion Tottenhamu, to jest to jednoznaczny sygnał w jakim kierunku zmierza europejski sport. Kiedy na przestrzeni lat prześledzi się, w jaki sposób powiększały się budżety największych klubów w Europie, to bardzo duży procent w tych przychodach miały przychody z pracy obiektów, w dniach kiedy mecze się na nich nie odbywały. W Polsce trudno byłoby o jakiekolwiek nowe stadiony, gdyby nie finały mistrzostw Europy w 2012 roku. To wtedy UEFA wymusiła na naszych samorządach inwestycje, z których dzisiaj jesteśmy dumni. Mam przyjemność regularnie bywać na stadionach w całej Europie i mogę z całą odpowiedzialnością zaświadczyć, że pod tym względem, fajnych obiektów, mimo wielkiego kroku w przyszłość, jesteśmy gdzieś pośrodku europejskiego rankingu. Nie wiem jakiego impulsu trzeba np Warszawie aby zaczęła inwestować w strukturę sportową. Wybudowanie jednego stadionu, przez ostatnie kilkadziesiąt lat w dwu milionowym mieście brzmi, jak żart. Nawet nie zgadzano się na wybudowanie obiektów z funduszy prywatnych. Dlatego mecz Tottenhamu z Manchesterem City, miał swój specjalny podtekst. Zawsze warto wygrać pierwszy mecz na nowo oddanym do użytku obiekcie żeby budować jego legendę niezdobytej twierdzy. Stadion śląski nazywany był  dawniej” kotłem czarownic” bo jak kibice zaczynali na nim wspomagać dopingiem naszą reprezentację, to drżały łydki przeciwnikom. Dlatego, mimo że Manchester City był mocnym faworytem w tym meczu dawałem 50% szans każdej z drużyn, ze wskazaniem nawet na Tottenham, bo ta dodatkowa motywacja, spowodowana pierwszym meczem na nowym obiekcie, mogła przeważyć szlę zwycięstwa. I tak się stało. Tottenham zwyciężył 1:0 dając wielką radość i satysfakcję swoim fanom, dla których nowy obiekt natychmiast stał się szczęśliwym domem. W drugim meczu w zasadzie obyło się bez specjalnej historii. Lepszy zespół wygrał pewnie ze słabszym 2:0. Liverpool zmierza po puchar LM, jak to przed rokiem po przegranym finale obiecał Jurgen Klopp, chociaż w meczu rewanżowym będzie musiał zagrać z podobną determinacją jak we wczorajszym meczu z Porto. Widać, że zwiększenie kadry zespołu pozwoliło na w miarę spokojniejsze sterowanie formą piłkarzy i w najważniejszym okresie rozgrywek piłkarze Liverpoolu są w bardzo dobrej dyspozycji. Dzisiaj kolejne mecze i cały piłkarski świat ponownie zasiądzie przed ekranami telewizorów, aby śledzić w jakim kierunku zmierza europejski futbol klubowy. Już dzisiaj możemy mieć sygnał czy Wojtek Szczęsny będzie miał takie szczęście jak Jurek Dudek, który zdobył puchar LM i przeszedł do historii światowego futbolu. Bardzo mu tego życzymy ale zanim to nastąpi należy ograć w dwumeczu Ajax co może okazać się bardzo trudnym zadaniem. Jakby bez fanfar przechodzi kolejne rundy Barcelona i może to właśnie Messi i jego koledzy w tym roku sięgną po puchar. Pierwsze odpowiedzi już dzisiaj wieczorem i warto popatrzeć na te super widowiska.