UMIEĆ POŚWIĘCIĆ SIĘ DLA ZESPOŁU

Tegoroczny mundial pokazał jedną niesamowicie ważną cechę, jaką posiadała zdecydowana większość drużyn. To umiejętność maksymalnego poświęcenia się dla potrzeb drużyny. Piłkarze mogą nie mieć nadzwyczajnych umiejętności, mogą robić błędy indywidualne i w formacjach, ale wystarczy popatrzeć na zbliżenia piłkarzy, a wszędobylska kamera odkrywa najbardziej skrywane reakcje zawodników a w szczególności reakcję na wysiłek, jaki muszą wyzwolić z siebie w walkę z przeciwnikiem. Mecz Chorwacji z Rosją okraszony dogrywką i serią rzutów karnych, pokazał prawdziwą twarz futbolu. Jak trzeba być przygotowanym, na jakim poziomie wydolności zawodników odbywa się rywalizacja, a do tego warunki atmosferyczne akurat na tym stadionie nie pomagały piłkarzom. Rosjanie wydawali się być przygotowani najlepiej ze wszystkich ekip pod względem fizycznym, statystyki pokazywały, że biegali najwięcej a program gier mieli ułożony najkorzystniej. Ale i oni mieli swoje ciężkie momenty w trakcie meczu i wydawało się, że już nie dadzą rady się podnieść, kiedy przegrywali 1:2. Ale minuta po minucie się podnosili, w studio mundialowym powiedziano, że wszyscy muszą uruchomić specjalne rezerwy zalegające w wątrobie, aby dotrwać do końca meczu. To taki piłkarski żargon ale są takie mecze, w karierze piłkarzy, że w pewnym momencie staje się już obojętne jakim wynikiem zakończy się mecz, byle sędzia odgwizdał koniec. Pamiętam to stwierdzenie, kiedy jeden z moich kadrowiczów powiedział mi o tym po jednym z meczów. Patrząc na Rosjan i Chorwatów, wyglądało jakby obie drużyny były właśnie w takim stanie, tylko że im wciąż zależało na zwycięstwie. Reprezentacja Narodowa to zespół specjalny, rywalizujący wyłącznie na arenach międzynarodowych a finałowy turniej o mistrzostwo świata, to największe wyzwanie dla wszystkich, którzy się zakwalifikowali do elitarnego grona 32 najlepszych drużyn na świecie. Dlatego szczególne znaczenie mają słowa trenera Portugalii z czasów kiedy reprezentacja Polski prowadzona przeze mnie walczyła z nimi w finałach mistrzostw świata 2002. Antonio Oliveira powiedział na konferencji trenerów już po mistrzostwach świata 2002, że u niego w selekcji do narodowej reprezentacji liczą się umiejętności techniczno – taktyczne piłkarzy, wartości szybkościowo-wydolnościowe zawodników ale przede wszystkim głęboko zakorzeniony patriotyzm. Tylko wtedy zawodnik będzie gotów całkowicie poświęcić się dla drużyny. Bardzo mi się ta wypowiedź podobała, bo była bliska mojej filozofii selekcji piłkarzy a patriotyzm w reprezentacji to najważniejszy element selekcyjny. Reprezentacja Rosji była wspaniale przygotowana do turnieju, chociaż wykpiwana i wyśmiewana przed mistrzostwami, zaskarbiła sobie serca kibiców w trakcie turnieju, a odpadła w stylu, jaki jest do zaakceptowania przez najbardziej wybrednych. Chorwaci prześlizgnęli się dalej jednym rzutem karnym, chociaż przeżywali niezwykle trudny moment, kiedy na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry bramkarz Danijel Subasić, padł na murawę i pokazał na mięsień dwugłowy. Chorwaci byli już po trzech zmianach w zespole i końcówkę meczu zespół musiałby grać w dziesiątkę a w bramce musiałby stanąć jeden z zawodników z pola. Ale skurczony mięsień został przygotowany do gry przez służbę medyczną i chwila grozy Chorwatów minęła kiedy bramkarz wrócił do bramki. Kiedy po mistrzostwach w 2008 roku robiłem podsumowanie imprezy dla UEFA Technical Team zaproponowałem dwie poprawki do regulaminu gry. Pierwsza aby można było wprowadzić czwartą zmianę kiedy jest dogrywka i to właśnie zostało wprowadzone oraz drugą aby bramkarz mógł być zmieniony zawsze, bez względu na to ile zmian trenerzy dokonali. Ta druga propozycja jeszcze nie ujrzała światła dziennego, ale jestem pewien, że któregoś dnia, ktoś zajrzy ponownie w dokumenty i tę zmianę wprowadzi. Czerczesow i Dalić potrafili przekonać piłkarzy do całkowitego poświęcenia się dla drużyny, dlatego oglądaliśmy emocjonujący pojedynek. Na placu boju coraz mniej drużyn i z pewnością zawsze będzie można znaleźć w ich grze jakieś błędy, ale jednego nikt im nie zarzuci, że walczyli do ostatniej sekundy meczu, że poświęcili się totalnie dla potrzeb zespołu i to dzisiaj jest ten element gry, bez którego żaden zespół nie osiągnie wiele i to nie tylko na takim turnieju jak finały mistrzostw świata.