RONALDO X 3

Fantastyczny występ Ronaldo. Portugalia pokonała Szwajcarię 3:1 w pierwszym meczu półfinałów Ligi Narodów. Trzy bramki zdobyte przez Ronaldo rozgrzały trybuny do temperatury wrzenia. Niby spokojnie czekał, niby nie brał udziału w grze defensywnej, niby kilka podań skierowanych do niego, nie zostało zamienionych na strzały ale czekał cierpliwie na swoje szanse i doczekał się.Kiedy większość oglądających zaczęła podejrzewać, że może dojść do dogrywki, wtedy sprawy w swoje ręce wziął Ronaldo. Strzelił kolejne dwie wspaniałe bramki nie dając najmniejszych szans bramkarzowi Szwajcarów. Wybrany zawodnikiem meczu, pokazał po raz kolejny, jak znakomitą prezentuje klasę i wystarczy, że przeciwnicy na chwilę odpuszczą krycie, że przez chwilę się zagapią i już na to aby się wybronić przed Ronaldo jest za późno. Szwajcarzy nie grali źle, starali się, mieli nawet chwilami optyczną przewagę, z której jednak nic konkretnego nie wynikało. Portugalia grała cierpliwie, umiała zabezpieczać się przez atakami Szwajcarów , które najczęściej inicjował Shaqiri, najlepszy w drużynie Szwajcarów. Daleki rezerwowy w drużynie Liverpoolu dwoił się i troił ale jego uderzenia były mocno niecelne. Portugalczycy po tym zwycięstwie są już w finale Ligi Narodów i jeśli ktokolwiek miał jeszcze wątpliwości, czy to dobry turniej, wystarczy popatrzeć na te finałowe mecze, na ich jakość, dramaturgię i emocje. Ciekawe zdarzenie można było obejrzeć podczas tego meczu. Sędzia nie zauważył ewidentnego karnego dla Szwajcarów, za to nie miał wątpliwości przy faulu w polu karnym Szwajcarów i podyktował jedenastkę dla Portugalczyków. Na szczęście jest system VAR i dzięki temu systemowi skorygowano błąd sędziego, jedenastkę wykonali Szwajcarzy i był to pierwszy taki przypadek w historii futbolu, kiedy sędzia podyktował jedenastkę dla jednej drużyny, a wykonał ją drugi zespół. Poza tym sędzia dał sobie radę w tym trudnym meczu i nie przeszkadzał piłkarzom w grze. Dobry mecz, może ktoś spodziewał się jeszcze ciekawszych zdarzeń, bo bardzo wysoko podniosła emocjonalną poprzeczkę Liga Mistrzów, ale mecze reprezentacji Narodowych mają swoje piękno, swoją dramaturgię i swoje gwiazdy. Dzisiaj przypomniał o sobie Cristiano Ronaldo i to jego trzy zdobyte bramki zapamiętamy po tym meczu.