PIŁKARZY NALEŻY CHRONIĆ

W każdym środowisku są ludzie godni szacunku i tacy, którzy powodują, że opinia o konkretnej grupie zawodowej staje się negatywna. Dzisiaj z pewnością wszyscy są zbudowani postawą piłkarzy w Wiśle Kraków. Pół roku bez pensji, to dla każdego człowieka jest duży problem. A w piłkarskiej szatni gdzie jednym z kluczowych elementów w przygotowaniu zespołu jest skuteczna motywacja, taki problem odczuwa się zdecydowanie mocniej. Jak można skutecznie motywować drużynę jeśli szatnia jest pełna problemów z codzienną egzystencją. Piłkarze są w trudnej sytuacji. Oczywiście składają dokumenty do PZPN o rozwiązanie kontraktu z winy klubu, ale wiadomo, że najskuteczniejsze jest rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron i spisanie ugody co do planowego odzyskiwania należnych im pieniędzy. Jeśli takiej ugody nie będzie, to klub straci licencję, nie mając natychmiast pieniędzy, a jeśli straci licencję to może dojść do bankructwa i wtedy już nikt żadnych pieniędzy nie odzyska. Dlatego dobrze, że w Wiśle pojawili się ludzie, którzy pokierują i podpowiedzą co trzeba zrobić aby wszystkie strony były zabezpieczone i w miarę usatysfakcjonowane. To ważne aby mieć profesjonalną pomoc i nie kierować się emocjami. Wiadomo, że w takich sytuacjach zwykle gdzieś w tle pojawiają się ludzie, którzy podsycają negatywne emocje, podpuszczają piłkarzy i zależy im na tym aby było jak najgorzej. Od tego uciec się nie da, ale jeśli są osoby takie jak doświadczeni prawnicy, którzy od dawna obracają się w środowisku piłkarskim i doskonale wiedzą co robić aby ratować klub w tak trudnej sytuacji, to jest nadzieja, że da się ten klub uratować, przynajmniej na rundę wiosenną. Jest trener, są piłkarze, jest obiekt, są kibice, jest grupa wspomagająca, pojawiły się pierwsze pieniądze. Znam kluby zagranicą, które w takiej sytuacji robiły płatny trening otwarty, aby pokazać tych piłkarzy, którzy będą reprezentować klub w rundzie wiosennej. Z pewnością przyjdzie komplet, a cena biletu na taki trening oczywiście większa aniżeli na mecz ligowy. Dwugodzinny trening, z Kubą Błaszczykowskim i każdy kibic wie, że będzie partycypował w ratowaniu drużyny. To mały krok, ale w takiej sytuacji, może bardzo pomóc. Klub to sportowcy, szkoleniowcy, działacze i kibice. Wszyscy muszą sobie wzajemnie pomagać a w tak trudnej sytuacji, wzajemna pomoc jest bezcenna. Piłkarze czując wsparcie kibiców, też poczują się lepiej, bo przecież to wielki szacun dla każdego zawodnika, który zdecydował się dalej reprezentować barwy Wisły Kraków.