NIEMCY MISTRZEM U-21 / 2017

Reprezentacja Niemiec pokonała reprezentację Hiszpanii 1:0 w finale mistrzostw Europy U-21. Mecz był ciekawym widowiskiem, w którym było wiadomo, że wielu bramek nie obejrzymy bo obydwa zespoły starały się walczyć w obronie bardzo agresywnie, stąd ważna była koncentracja w sytuacjach podbramkowych, a tu piłkarze niemieccy w swojej strefie obrony spisywali się bardzo dobrze. Tak długo jak dawali sobie radę wydolnościowo, bo po meczu półfinałowym, w którym musieli grać o pół godziny dłużej niż Hiszpanie, nie było wiadomo, czy zaryzykują agresywny sposób krycia, czy raczej będą wyczekiwać i korzystać z błędów w rozgrywaniu piłkarzy hiszpańskich.  Niemcy ryzyko podjęli starali się szybko odbierać piłkę Hiszpanom i przechodzili natychmiast do kontrataków. Po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu piłki w pole karne, Mitchell Weiser uderzył piłkę głową tak sprytnie, że poszybowała wysokim lobem i wylądowała w rogu bramki, bronionej przez Kepa Arrizabalagę. W zasadzie uderzenie nie do obrony, bo wysoki lob spowodował, że bramkarz nie miał najmniejszych szans aby dosięgnąć piłkę, a ta wylądowała w bocznej siatce bramki drużyny niemieckiej i  mimo, że gol padł w miarę szybko, to wiadomo było, że Hiszpanom nie będzie łatwo aby to odrobić. Hiszpanie ryzykowali wyprowadzanie piłki krótkimi podaniami od bramkarza,  czym omal nie zapłacili kolejnymi dobrymi sytacjami do zdobycia bramek przez Niemców. Hiszpanie mieli jednak szczęście, że był w obronie Jesus Vallejo i to przede wszystkim jego skuteczna gra w obronie pozwoliła zastopować wiele akcji aktualnych mistrzów Europy. W niemieckim zespole po raz kolejny najlepszy piłkarzem był Maximilian Arnold, który nie tylko kierował grą ofensywną ale potrafił czuwać nad przerywaniem akcji ofensywnych Hiszpanów co często było trochę denerwujące bo widzieliśmy trochę symulowania i leżenia na murawie, ale jak się okazało było to potrzebne zespołowi. W drużynie hiszpańskiej wyróżniał się tym razem Dani Ceballos, wybrany nawet piłkarzem meczu. Marco Asensjo tym razem poza kilkoma sztuczkami technicznymi jakie podrywały publiczność i zaskarbiły Hiszpanom większość dopingu na trybunach, nie pokazał nic co pozostało by w pamięci po tym meczu. Podobnie Saul Niguez, który dwił się i troił uderzał z daleka ale większość jego akcji była nieskuteczna. Niemcy wygrali zasłużenie, zespołowścią, planem taktycznym, mądrymi zmianami i odrobiną szczęścia jaką mieli przy akcji bramkowej oraz kiedy potężne uderzenia zza szesnastki piłkarzy hiszpańskich mijały bramkę o centymetry. Oficjele UEFA po raz kolejny byli pod wrażeniem liczby widzów i atmosferą na trybunach. Podkreślali na każdym kroku, że Polska stała się mocnym partnerem UEFA w promowaniu piłki nożnej w Europie. Refleksja po tym meczu nasuwa się sama, że tempo gry, wyszkolenie techniczne, dyscyplina taktyczna, determinacja w walkę o piłkę i w sytuacjach podbramkowych oraz przygotowanie motoryczno – szybkościowe, piłkarzy było w tym turnieju na bardzo wysokim poziomie. Piłkarze przebiegają podobne odległości jak dawniej, ale pokonują je obecnie o wiele szybciej niż dawniej. I to jest jeden z ważnych wniosków dla naszych szkoleniowców po turnieju. Gratulacje dla Niemców, wygrali te mistrzostwa zasłużenie.