LIGA RUSZYŁA, BĘDZIE CIEKAWIE

Trudno było przewidzieć,  oceniając wyłącznie ruchy transferowe w klubach, że początek Ekstraklasy będzie tak ciekawy. Na pierwszy plan z pewnością wysunął się Górnik Zabrze. Pokonać aktualnego mistrza Polski i to 3:1 to sztuka nie lada, a Górnikowi się to udało i należy dodać, że wygrał zasłużenie. Nowy stadion to magiczny element motywacyjny, kiedy na nowym obiekcie pojawia się komplet widzów i nagle robi się atmosfera wielkiego widowiska sportowego, nagrzana gorącym dopingiem i oczekiwaniem sukcesu, to w takim momencie zawodnikom wyrastają skrzydła a turbodoładowanie emocjonalne objawia się tak, jak odjechanie z piłką Angulo obrońcom drużyny Legii, przy kolejnej zdobytej przez niego bramce. Górnik będzie na fali a młody zespół ma dużą przyszłość i ma wszelkie atuty aby powalczyć o coś więcej aniżeli wyłącznie utrzymanie się w Ekstraklasie. Dobry początek ligi zanotowała Sandecja, wywożąc punkt z trudnego boiska w Poznaniu. Akurat tutaj przyjęto inny wariant budowy drużyny aniżeli w Zabrzu, co nie znaczy, że jest to zła koncepcja. Raczej doświadczeni piłkarze z dużym stażem na boiskach Ekstraklasy, mają zagwarantować jakość w grze drugiego beniaminka. Dobre wyniki osiągnięte przez beniaminków w dwóch bardzo trudnych dla nich meczach zapowiadają ciekawy sezon. Najbardziej zadowolone są z pewnością Arka Gdynia i Lechia Gdańsk, bo to dwa ciekawe zespoły, z których jeden walczył do końca sezonu o tytuł mistrzowski ale w końcu się nie udało i pozostał z niczym, natomiast Lech Ojrzyński wszedł na tak wielką falę sukcesów z Arką, że wszyscy w Gdyni zaczęli patrzeć tylko w górę tabeli, co całkowicie różni obecny zespół od tego, który z trudem utrzymał się w Ekstraklasie. Obie drużyny wygrały swoje mecze i zanotowały dobry początek sezonu.Co ciekawe wszystkim się wydawało, że to Lechia o coś walczyła w minionym sezonie, tymczasem to Arka zgarnęła trofea i zagra w europejskich pucharach. Najsolidniejsza wydaje się być Jagiellonia, ale ten zespół przyzwyczaił już wszystkich do tego, że są solidni a pierwszy niezły mecz, również na poziomie ligi Europy, jest tylko potwierdzeniem dużych możliwości zespołu. Kolejną decyzję odbudowy zespołu podjęła Cracovia, co oczywiście musi trochę potrwać i wszyscy w klubie, będą musieli sprawdzić czy maja gen cierpliwości. Remis w pierwszym meczu na własnym boisku z Piastem, nie jest wymarzonym początkiem sezonu dla Cracovii ale i Piast z pewnością liczył w tym meczu na więcej. Liga się rozpędzi i dopiero po kilku kolejach ligowych będzie można ocenić realną jakość zespołów. Generalnie początek sezonu wygląda ciekawie i solidnie, a co więcej pokazała się grupa młodych, polskich piłkarzy, co jest najcenniejszym sygnałem, szczególnie po zupełnym fiasku U-21 w ostatnim turnieju w Polsce.