JESZCZE GRAMY

Reprezentacja Polski wciąż jeszcze walczy o jak najlepszą pozycję przed barażami. Baraże o wejście do finałów mistrzostw świata to dla nas coś nowego. Nie przypominam sobie przygotowań do takich wyzwań, jakie czekają naszą drużynę, która jak w żadnych meczach w tych eliminacjach, będzie odczuwać niebywałą presję. Baraże nie mają alternatywy, tam sytuacja jest czarno – biała i wyniki muszą być jednoznaczne, a każda porażka, może zniweczyć całą dotychczasową pracę piłkarzy w eliminacjach. Ostatnie mecze pokazują, że drużyna się konsoliduje, że jest rywalizacja i chęć występowania w zespole. Właściwie na każdej pozycji są pełnowartościowi dublerzy i selekcjoner nie ma żadnego bólu głowy, kiedy z zespołu znika jakikolwiek piłkarz, bo bez straty jakości gry, może go spokojnie wymienić. Znakomicie spisała się nasza drużyna młodzieżowa, która pokonała wysoko reprezentację Niemiec, co tylko potwierdza, że szkolenie młodzieży w Polsce ma się dobrze. To dobry sygnał dla ich starszych kolegów, że nadchodzi zdolna generacja młodych piłkarzy, których oddech na plecach muszą odczuwać nasi Kadrowicze. Te wszystkie znaki potwierdzają, że przyszłość naszej reprezentacji jest zabezpieczona i warto obserwować dokładnie polską Ekstraklasę, gdzie prawie w każdej drużynie są piłkarze, którzy wysyłają jasne sygnały dla selekcjonera, aby zwrócił na nich szczególną uwagę. Mecz z Węgrami to niejako pożegnanie z eliminacjami, to zakończenie rywalizacji i przygotowanie do baraży. Nie wiem w jakim składzie wystąpimy i czy na boisku zobaczymy wszystkich najlepszych naszych piłkarzy. Dobrze byłoby zakończyć eliminacje zwycięstwem i optymistycznie patrzeć na wiosenne mecze. Mecz odbędzie się na stadionie PGE Narodowym im. Kazimierza Górskiego. Naszego legendarnego szkoleniowca, który prócz wielkiego wyczucia zawodowego, wielkich umiejętności i doświadczenia, miał to coś, co w tym zawodzie jest niezbędne – zawodowe szczęście. Może stadion, który nosi już nową nazwę imienia naszego znakomitego trenera, będzie szczęśliwy dla naszej drużyny i będzie nadal twierdzą, jaką trudno jest sforsować jakiejkolwiek innej reprezentacji. Warto wygrać z Węgrami z wielu względów i jestem pewien, że tę świadomość mają również nasi piłkarze i sztab drużyny.