JAPOŃCZYCY NIE GRAJĄ DO KOŃCA

Cały piłkarski  świat był zbulwersowany końcówką meczu Japonii z Polską. Japończycy zakończyli grę na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry i bez ryzyka wyszli z grupy. Problem w tym, że w meczu z Belgią mimo, że zagrali bardzo dobrze i prowadzili z faworyzowaną Belgią 2:0 to nie tylko, że nie dali rady utrzymać korzystnego wyniku, ale w ostatniej akcji meczu, w dziewięćdziesiątej czwartej minucie stracili bramkę, która wyeliminowała ich z turnieju. Chciałoby się powiedzieć, że los jest okrutny i to, co było tak źle przyjęte po końcówce meczu z Polską, teraz obróciło się przeciwko Japończykom w ostatnich sekundach meczu, mimo że akurat w tym meczu postawa drużyny japońskiej zasługuje na szacunek. Belgowie nie zachwycili, mocno faworyzowani musieli mocno się napracować aby odnieść zwycięstwo. Powinni najbardziej podziękować swojemu trenerowi, który zrobił skuteczne zmiany, nakazał grę górą, co było na tyle skuteczne, że doprowadziło do remisu. Dwaj wprowadzeni na boisko piłkarze, zdobyli po bramce, co wystawia znakomite świadectwo selekcjonerowi reprezentacji Belgii. Dopisało im też szczęście, kiedy w ostatniej akcji meczu udało się im zdobyć zwycięską bramkę. Przypomina to trochę reprezentację Niemiec, która też w ostatnim strzale w meczu ze Szwecją uratowała zwycięstwo, aby w kolejnym z Koreą odpaść, mając dużą przewagę przez większą część w meczu a w końcówce szczęście, niestety dla Niemców, uśmiechnęło się do Koreańczyków i to oni zwyciężyli w ostatnim meczu grupowym. Belgia gra dalej i spotka się teraz z Brazylią, która odprawiła z turnieju Meksyk wynikiem 2:0. Znakomity Neymar, który był i reżyserem i ojcem zwycięstwa Brazylii. Często faulowany, nie uległ prowokacjom i skoncentrowany przez cały mecz na grze i wyniku, stał się bohaterem tej fazy mistrzostw. Mecz Brazylia : Belgia to dla mnie przedwczesny finał, ale może dobrze, że jeden z faworytów odpadnie już teraz. Bo przecież w grze są jeszcze znakomici Francuzi. Belgowie właśnie mieli swój słabszy mecz w turnieju, a więc powinni zagrać już lepiej z Brazylią. Brazylijczycy z meczu na mecz grają lepiej, chociaż bez Marcelo i mimo, że Felipe Luis gra bardzo dobrze, to brak Marcelo jest widoczny. Będzie kolejne wielkie widowisko piłkarskie na tych znakomitych mistrzostwach świata. I oby tak dalej aż do 15 lipca.