FINAŁ LIGI MISTRZÓW

Finał Ligi Mistrzów zapowiada się niesamowicie emocjonująco. Real Madryt i Liverpool prezentują piękny, ofensywny futbol, taki jaki najbardziej lubią kibice, z dużą liczbą sytuacji bramkowych i pięknych akcji doprowadzających piłkarzy do klarownych sytuacji strzałowych. Mówimy, że będzie to pojedynek Ronaldo z Salahem, bo obydwaj mimo, że bardzo różni w sposobie gry, to znakomicie skuteczni. Dla nas z pewnością ciekawie będzie przyjrzeć się grze Mane, Senegalczykowi, który już niedługo będzie spędzał sen z powiek naszym reprezentacyjnym obrońcom. Trudno jest nie lubić gry obu tych zespołów. Ale o ile dojście do finału Realu Madryt było prognozowane, to Liverpool jest niespodzianką. Zawsze jest przykro, kiedy zespoły odpadają w ćwierćfinale czy półfinale, ale spróbujmy sobie wyobrazić, że doszliśmy do finału i zdobycie pucharu jest już na wyciągnięcie ręki, a jednak pulę zgrania inny zespół. To dopiero jest ból. Pamiętam finał Ligi Mistrzów kiedy do dziewięćdziesiątej minuty prowadził Bayern Monachium z Ottmarem Hitzfeldem na ławce trenerskiej a ich rywalem był Manchester United z Sir Alexem Fergusonem. Sędzia Collina doliczył trzy minuty i wydawało się, że nic już zmienić się nie może. Tymczasem Manchester nie tylko, że doprowadził do remisu ale zdążył jeszcze w tych trzech minutach zabezpieczyć sobie zwycięstwo. I mimo, że po drugiej zdobytej prze Manchester bramce, było jeszcze trochę czasu, piłkarze Bayernu nie byli w stanie kontynuować gry i leżeli  na płycie boiska. Collina musiał mecz zakończyć.   Mecz Milanu z Ancelottim i Liverpoolu z Benitezem przyniósł jeszcze większą zmiany sytuacji. Prowadzący do przerwy 3:0 Włosi, już świętowali w przerwie zdobycie pucharu, tymczasem Liverpool odrobił straty bramkowe a reszta już była tylko w rękach Jurka Dudka i jego ”Dudek dance” którym zaczarował piłkarzy Milanu tak skutecznie, że w rzutach karnych lepsi byli Anglicy. Tym razem zwrotów akcji i nastrojów kibicowskich z pewnością również nie zabraknie. Pytanie tylko czy i w tym meczu zabłysną gwiazdy Ronaldo i Salaha, co może być okrasą tego widowiska. Trudno jest typować zwycięzcę, ale jedno jest pewne, że obejrzymy wspaniały mecz.