CZAS GIER KONTROLNYCH

Koniec stycznia, to czas kiedy solidnie pracujące drużyny klubowe, zaczynają rozgrywać swoje pierwsze mecze kontrolne. To trochę złudne porównania wyników poszczególnych zespołów w tym okresie. Poszczególne ligi rozpoczynają swoje rozgrywki wcześniej lub później a więc i piłkarze znajdują się w różnej formie. Ponadto trenerzy szykują formę drużyn na różny czas. Jedni chcą już wyglądać dobrze na początku rundy inni, szykują szczyt formy na później. Dlatego rzadko przykłada się wielką wagę do wyników meczów w tym okresie a raczej zwraca się uwagę na sposób w jaki zespół pracuje na boisku. W sobotę obejrzałem pierwszy w tym roku mecz warszawskiej Polonii z Motorem Lublin. Polonia gra mecze z Motorem co roku, przed rundą o podobnej porze. Dlatego można porównywać te dwa zespoły i chociaż Polonia występuje dzisiaj na poziomie II go ligowym a Motor w III lidze, to tę rożnicę poziomów widać było w tym roku podczas meczu. Poloniści poruszają się swobodniej, łatwiej dochodzą do sytuacji bramkowych i lepiej czują się na sztucznej nawierzchni. Nasi piłkarze zagrali dobre spotkanie i mimo, że byli podzieleni na dwa zespoły, z których jeden zagrał do przerwy a drugi po przerwie, to w obu odsłonach dominowali na boisku i dominację zamienili na zdobycz bramkową w rozmiarze oddającym przewagę Polonii nad Motorem w tym dniu 7:0. W zasadzie żadnej pracy nie mieli obaj bramkarze Polonii, bo obrona grała w tym meczu równie skutecznie jak atak i nie dopuściła piłkarzy Motoru do klarownych sytuacji bramkowych. Dlatego poważniejsze sparingi dopiero przed Polonią. Ale oczywiście cieszy forma jaką zaprezentowali piłkarze w styczniu. Ciężka praca zaprocentuje z pewnością i cieszyć się należy, że mecz zakończył się bez urazów i kontuzji, co w tych warunkach często jest nie do uniknięcia. Cieszy postawa młodzieży, co tylko potwierdza, że nie zrobiono błędów w selekcji i młodzi piłkarze rozwijają się bardzo dobrze. Sztab szkoleniowy był zadowolony po meczu z gry zespołu i słusznie, bo kiedy rozegra się mecz w takim stylu to należy się cieszyć. Na zmartwienia też przyjdzie czas, bo w sporcie żaden zespół nie wygrywa wszystkich meczów. Ale dzisiaj nie ma miejsca na krytykę, bo chociaż analiza tego meczu wykaże też błędy jakie popełniano, to z pewnością rozmiary zwycięstwa dodadzą drużynie adrenaliny, spokoju w przygotowaniach i jest to pierwszy krok do stworzenia atmosfery zwyciężania w szatni. Oby tak dalej.