Tak dobrze w polskim futbolu dawno nie było. PZPN jest zabezpieczony finansowo, reprezentacja awansowała do kolejnej wielkiej imprezy jaką w 2020 będą finały ME. Kluby mimo, że nie mają żadnych sukcesów na arenie międzynarodowej to jednak szkolą skutecznie młodych piłkarzy, co daje możliwość budowania reprezentacji juniorskich i młodzieżowych. Młodzi piłkarze szybko trafiają pod parasole agentów futbolowych i czmychają z Polski przy pierwszej nadarzającej się okazji. Kluby niby zarabiają na transferach młodych zawodników, ale szybko tracą kasę na rzecz agentów sprowadzających do Polski średniej klasy piłkarzy z Europy. Prezes Zbigniew Boniek miał najlepsze wystąpienie od kiedy pamiętam wystąpienia Prezesów. Między innymi poruszył temat złego inwestowania pieniędzy przez kluby i zbyt małego inwestowania we własnych wychowanków. Jeśli ten trend się utrzyma, to kluby nadal będą kompromitować się w rywalizacji pucharowej a reprezentacje i tak sobie poradzą. Prezes namawia też kluby do inwestowania w futbol kobiecy. To ciekawy kierunek, bo mimo coraz lepiej wyszkolonych dziewcząt, które zasilają kluby europejskie, to nasze kluby raczej nie rwą się do inwestycji w futbol kobiecy. Ale przy wsparciu finansowym PZPN i Ekstraklasy wszystko jest możliwe. W kuluarach wiele mówiło się o uchwale zarządu, która zakończy możliwość prowadzenia zespołów klas niższych w rozgrywkach przez trenerów, którzy mają dyplomy trenerskie z klasą mistrzowską włącznie a nie podjęli uczestnictwa w kursach organizowanych przez wojewódzkie związki piłki nożnej, aby uzyskać dyplomy UEFA. To dotyczyć będzie około 2,5 tysiąca trenerów pracujących w futbolu amatorskim. No cóż dożyliśmy czasów, w których dyplomy zdobywane na studiach, czy wcześniejszych kursach trenerskich organizowanych przez PZPN stały się dla tysięcy trenerów bezużyteczne. A wystarczy pozostawić tym trenerom możliwość szkolenia do poziomu klasy okręgowej, co jest poziomem czysto amatorskim i wprowadzić konieczność uczestnictwa w konferencjach doszkoleniowych na wzór dyplomów UEFA i nikt by nie ucierpiał. Ale może tak musi być i jednak ci, którzy będą chcieli nadal zostać przy futbolu, bo w większości są to pasjonaci lub nauczyciele wf, którzy prowadzą szkolenie jako dodatek do swojej pracy, bo przecież z zajęcia trenerskiego na tym poziomie rozgrywek nie wyżyją, jednak odbędą kursy na podstawowe dyplomy UEFA i będą mogli nadal zajmować się tym, co jest ich pasją. PZPN zrobił wiele dobrego dla rozwoju piłki nożnej amatorskiej, szczególnie dziecięcej i młodzieżowej więc może znajdzie też formułę aby pomóc tym kilku tysiącom szkoleniowców, których przecież sam wcześniej wyedukował. Wielka radość z awansu do finałów ME 2020 i to jest najcenniejsze, bo to jest najważniejsza część pracy, wpływająca na pozytywny lub negatywny wizerunek Związku. Gratulacje za aktualne dokonania i oby tak dalej a kolejne Walne Zjazdy będą przebiegać tak płynnie i spokojnie jak dzisiejszy.